„Zupę zjedz, talerz gorącej, pomidorowa, przynajmniej dobra.” Jakby Adaś Miauczyński mieszkał w Maroku to też by mu matka kazała jeść pomidorową. Dobrą i gorącą, bo gorąca smakuje najlepiej. My też ją jedliśmy, choć nam nikt nie kazał. Marokańska harira smakuje zupełnie inaczej niż pomidorówka babci Marysi, ale właśnie dlatego koniecznie trzeba jej spróbować. Minął już…
Miesiąc: styczeń 2017
Mediolan – miasto domów (mody) i bezdomnych
Muszę się przyznać, że planując podróże przy komputerze, załącza mi się nieśmiertelność. Dopiero na miejscu wychodzi, że jednak jedzenie, sen i odpoczynek przydają się raz na jakiś czas. Tak też było i tym razem. Na papierze powrót z Wenecji wyglądał pięknie: łazimy dzień po Wenecji, wsiadamy w nocny autobus, w którym sobie śpimy, potem…
Wenecja, miasto zakochanych… w fotografowaniu
To malownicze miasto o nieprawdopodobnym usytuowaniu zachwyca ilością zabytków. Niejeden raz zagubiliśmy się w labiryncie uliczek i za każdym razem przypadkiem wychodziliśmy na wprost kolejnego niesamowitego budynku. Kamienice hipnotyzują pięknymi dekoracjami, ale najciekawsze i najbardziej zdumiewające są ulice wypełnione wodą. Dla nas tak dziwne i nienaturalne. Wenecja to 180 wysp połączonych ze sobą mostami….