Aby zaznać odrobiny egzotyki wcale nie trzeba uciekać na drugi koniec świata, wydawać kilku tysięcy na bilet lotniczy czy spędzać kilkunastu godzin w samolocie. Okazuje się, że Polska również ma nam do zaoferowania miejsce niemniej egzotyczne niż Tajlandia czy Bali. Brzmi niedorzecznie, prawda? Ale wyobraź sobie miejsce pełne dzikiej natury, nieuregulowana rzeka wije się pośród wsi, pól i lasów, dzikie zwierzęta biegają beztrosko a ludzie żyją tak, jakby czas nie istniał. Niesamowita, tradycyjna architektura, niezrozumiały dla Ciebie język, wyjątkowe zwyczaje i obyczaje. To wszystko oferuje nam …Podlasie. Tak! Podlasie! 2 godziny drogi ze stolicy i jesteśmy w egzotycznym kraju i choć o plażowaniu możemy co najwyżej pomarzyć (choć plaża w Siemiatyczach wygląda jak miniaturka Greckiej plaży) to przecież prawdziwy podróżnik zamiast wylegiwać się, eksploruje. Choć nadal głównym celem wypraw na Podlasie jest Białowieża – wiadomo, żubra choć raz w życiu trzeba zobaczyć, to gwarantuję, że Podlasie poza Białowieskim Parkiem Narodowym ma nam do zaoferowania znacznie więcej. Znajdziemy tu nie tylko niesamowitą, dziką naturę, która na każdym kroku zachwyca, ale również mnóstwo zabytków i wyjątkowych miejsc, które warto zobaczyć.
Historia sprawiła, że to właśnie na Podlasiu przez długi czas egzystowały obok siebie różne religie i kultury. To tu obok krzyża rzymskokatolickiego zobaczysz krzyż prawosławny, obok kościoła zobaczysz cerkiew a obok cerkwi meczet. To tutaj żyją „tutejsi”, którzy zaskoczą Cię swoją gościnnością i podejściem do życia. I choć niektórzy z nich mówią po chachłacku i być może ich nie zrozumiesz, to z pewnością i tak obdarują Cię ciepłym uśmiechem. Jeśli podupadasz na zdrowiu, koniecznie odwiedź szeptuchę czyli ludową uzdrowicielkę, która zamówi Ci zdrowie u Boga.
Święta Góra Grabarka
W religii prawosławnej jest miejscem o ogromnym znaczeniu. Od setek lat ludzie odwiedzają ją, modlą się i proszą o pomoc. Poza modlitwą zostawiają tu krzyże ze swoimi intencjami czy podziękowaniami. Widok lasu krzyży robi ogromne wrażenie, dlatego Góra Grabarka jest nie tylko miejscem, które odwiedzają wierni, ale również stanowi wyjątkowy obiekt turystyczny. Najliczniejsze pielgrzymki przybywają tu na święto Przemienienia Pańskiego, podczas którego tysiące pielgrzymów odwiedza górę zostawiając na niej swoje krzyże.
Podlaskie Muzeum Wsi i Rolnictwa w Ciechanowcu
Wieś w środku wsi, ale wieś nie byle jaka, bo historyczna. Niezwykle bogaty skansen w którym znajdują się różnego typu zabudowania wiejskie oraz w pełny wyposażone podlaskie chaty. Budynki to nie wszystko, znajdziemy tam również różne zwierzęta wiejskie. Dodatkowo muzeum organizuje różnego typu wydarzenia, największym z nich jest Podlaskie Święto Chleba
Drohiczyn – historyczna stolica Podlasia
W okresie wczesnego średniowiecza znajdował się tutaj gród, do którego spływały towary z Rusi Kijowskiej. Warto odwiedzić Górę Zamkową, gdzie pierwotnie stało grodzisko a następnie w XIV-XV wieku zamek. Budynek został zniszczony prawdopodobnie w XVII wieku. Obecnie z Góry Zamkowej możemy podziwiać przepiękną panoramę rzeki Bug. W Drohiczynie odwiedzić można również Muzeum Diecezjalne oraz Muzeum Regionalne.
Mielnik – miasto na kopalni kredy
Kolejna niezwykła historyczna miejscowość położona nad Bugiem. Zachwyca swoją architekturą – uroczymi drewnianymi chatkami a także zabytkami. Znajdziemy tu ruiny kościoła katolickiego z XIV wieku. To tutaj zobaczymy na własne oczy „styk kultur”, ponieważ w tej małej miejscowości znajdują się kościół, cerkiew i synagoga. Warto też odwiedzić lokalną kopalnię kredy od której złoży pochodzi nazwa miasta.
Szlak bunkrów – Linia Mołotowa
Miłośnicy historii i militariów z pewnością ucieszy możliwość ruszenia szlakiem poradzieckich bunkrów zwanych „Linią Mołotowa”. Ten pas umocnień znajduje się wzdłuż historycznej rosyjsko-niemieckiej granicy wytyczonej w wyniku traktatu Ribbentrop-Mołotow.
Pamiętaj, nie zwiedzaj Podlasia samochodem – weź rower, przemierz wsie i zakochaj się w otwartych okiennicach starych, drewnianych domów, spotkaj dziesiątki bocianów. Koniecznie udaj się też do lokalnej jadłodajni i rozsmakuj w lokalnych potrawach – kartaczach, zagubach czy tatarskim pierekaczewniku. Zobacz zachód słońca nad Bugiem, jedyną nieuregulowaną rzeką Polski, lub nawet przepłyń się po niej kajakiem. Spotkaj sarny w lokalnym lesie i spędź noc w Leśniczówce i odetchnij pełną piersią.
Doskonałym miejscem wypadowym do podanych atrakcji jest wyjątkowa agroturystyka położona w środku lasu, na terenie Obszaru Krajobrazu Chronionego Dolina Bugu – Las się Żyje.
Interesujący artykuł i bardzo fajne fotki. Lubimy takie miejsca i właśnie dodajemy na swoją listę planów 🙂 Pozdrawiamy!
Dzięki! Pozdrawiam 🙂